Charles Bradley widział wiele gówna w swoim życiu. A więc gdy ktoś taki jak on mówi wam "odłóżcie bronie i szerzcie miłość", gdy deklaruje "nienawiść to trucizna", kiedy ostrzega przed podziałami i nienawiścią rasową jako religią, po prostu słuchacie. To przekaz, który zaprezentował w piosence "Change for the World". Premiera singla odbyła się w tym miesiącu, a teraz dostaliśmy teledysk do tego poruszającego kawałka."Wideo naprawdę reprezentuje tę piosenkę" - tłumaczy Bradley. "Pokazuje rzeczy, które dzieją się teraz na świecie. Ludzie muszą otworzyć swoje oczy, uszy i serca, by zrozumieć, że potrzebujemy zmiany". Gdy przemawia taki gość jak Bradley, należy słuchać.Również reżyser klipu Eric Geigenbaum podzielił się swoją refleksją a propos dzieła. "Pomysł był taki, żeby zobrazować frustrację zawartą w tekście, żeby pokazać globalny kontekst w ten sam sposób, w jaki robi to numer sam w sobie. Charles patrzy na nowoczesny świat i wygląda na przerażonego. Chcieliśmy żeby wideo nie skupiało się tylko na jednej rzeczy, chcieliśmy zawrzeć każdy element układanki. Ostatecznie teledysk jest szalony, tak bardzo szalony, że zignorowanie go jest niemożliwe. Dla Charlesa recepta jest prosta: chodzi przede wszystkim o miłość, akceptowanie, dawanie, zostawianie miejsca dla niej".Wniosek z tego może być tylko jeden. Wyjdźcie dziś z domu i pokochajcie kogoś. Zróbcie dobry uczynek. Bądźcie mili dla siebie. Niech Charles Bradley was zainspiruje. Nowy album muzyka, "Changes", ukaże się 1 sierpnia nakładem wytwórni Daptone. Możecie zrobić pre-oreder na tej stronie. Wokalista rusza także w światową trasę w przyszłym miesiącu. Niestety w Polsce go tym razem nie zobaczymy.
Reklama