Artykuł oryginalnie ukazał się w Noisey UK.Travi$ Scott to gość, który lubi się nawalić - na scenie, poza sceną i wszędzie indziej. Jego prawdziwe imię to "Le Płomień". Dla kogoś, kto kocha rapsy tak bardzo, że wydaje kasę od mamy przeznaczoną na studia i utrzymanie w Teksasie na swój start w muzyce, patrzenie na ludzi, którzy na jego koncercie, stojąc w pierwszym rzędzie piszą smsy, gadają i zupełnie nie wczuwają się w klimat może być majestatycznie wkurwiające.Na ostatnim koncercie w Houston, Scotta tak zdenerwował typ stojący w pobliżu sceny i nie czujący tematu, że raper posłał w jego kierunku parę homofobicznych tekstów, by podbić poziom muzycznej agresji.Time to get this homophobe Travis Scott outta here yall @TMZ @PerezHilton @youngthug pic.twitter.com/xZAfZuVvZM— KU®T SN❄️W (@HDKG)September 7, 2015Kiedy zorientował się, że w 2015 istnieją ludzie, którzy mogą odebrać "faggot" i "queer" jako straszną potwarz, Travi$ (który sprzedaje w swoim sklepie lalkę będącą jego podobizną) opublikował serię tweetów, mających na celu załagodzenie sytuacji i przeprosiny. Jak się okazuje, artysta władował się w jeszcze większe bagno, rzucając tekstami w stylu "Mam przyjaciół, którzy są homoseksualistami" i "nie chcę, żebyście uważali mnie za świra".
Reklama
RT @trvisXX: BEFORE U JUMP ON MY BACK I HAVE NOTHING BUT RESPECT FOR LGBT COMMUNITY. DONT TAKE MY … http://t.co/dGebR7UP6F
— TRAVIS SCOTT (@trvisXX) September 7, 2015
To trochę, jakby ktoś po nazwaniu koleżanki z pracy "podstarzałą kurwą" przeprosił ją, wyjaśniając: "Nie chciałem cię obrazić. Przecież mam mamę. Chill".Ironię całej sytuacji podkręca dodatkowo fakt, że społeczności LGBT znane są raczej z dość intensywnych i ostrych imprez.I DONT WANT U TO THINK OF ME AS A SPAZZ. THOUGH WHEN I GET EXCITED I TEND TO SAY THE FIRST THING ON MY MIND OUT LOUD.
— TRAVIS SCOTT (@trvisXX) September 7, 2015