FYI.

This story is over 5 years old.

Varials

Spytałem paleontologa, jak wyglądały penisy dinozaurów

Okazuje się, że nastoletnie dinozaury miały te same problemy co my – też musiały sobie radzić z dojrzewaniem i nagłymi zmianami w ciele

Filmy z serii Park Jurajski pokazały nam wiele ciekawostek dotyczących dinozaurów. Wiemy dzięki nim, że poruszały się w stadach, kichały i chętnie zjadłyby kolesia siedzącego na kiblu. A żeby je pokonać, wystarczy wykonać parę gimnastycznych akrobacji na drążku. Mimo tych cennych informacji Spielberg i jego konsultanci nie odpowiedzieli na dręczące nas wszystkich pytanie: jak wyglądały dinozaurze pały?

Reklama

Czy Jurrasic World i reżyser Colin Trevorrow rozwiązali tę zagadkę? Oczywiście, że nie. Aby film stał się kasowym hitem, musiał być dozwolony od lat 13, dlatego pewne elementy prywatnego życia dinozaurów nie zostały pokazane na ekranie. W takim razie musimy uzyskać informacje z innego źródła – od naukowca.

Skontaktowałem się z doktor Sarah Werning ze Stony Brook University, która zajmuje się paleontologią i biologią ewolucyjną. Pomyślałem, że pewnie zna się na jurajskim seksie, więc zadzwoniłem do niej, by dowiedzieć się, co dinozaury miały między nogami i czy przypominało to coś tak dziwnego, co mają chociażby kaczory.

VICE: Zacznijmy od najważniejszej kwestiiktóry dinozaur miał największego?
Sarah Werning:To zagadka. Do tej pory nie znaleźliśmy żadnego zachowanego członka dinozaura, ponieważ większość penisów nie zawiera kości. Przeważnie w stanie wyjściowym są wiotkie i twardnieją dopiero dzięki systemowi pompowania płynu, np. wpływającej do niego krwi. Nie istnieją więc żadne dowody na to, by penisy dinozaurów zawierały kości.

Ale różne gatunki mają pewne charakterystyczne cechy. Możemy się więc domyślać, jak to wyglądało u dinozaurów.
U większości gatunków samiec kopuluje z samicą od tyłu. Ale wiele dinozaurów miało wielkie kolce i płyty grzbietowe. Ciężko więc sobie wyobrazić, że mogły uprawiać seks w takiej pozycji, wydaje się to zbyt trudne. Żółwie mają kloakę, czyli jeden otwór do wydalania moczu i odchodów oraz do kopulacji, umieszczoną na ogonie, od spodu. Kloaka u samców jest wysunięta dalej, więc mogą nią lekko manewrować.

Reklama

Czyli żeby sięgnąć do tak położonej kloaki, musiałyby mieć większego penisa?
Nie, chodzi o to, że samiec może zagiąć ogon, by przybliżyć się do kloaki samicy. Nie wiem, czy u dinozaurów występowało coś podobnego. Ale stegozaury przecież musiały sobie jakoś radzić z tymi ogromnymi płytami grzbietowymi. Jednak to wyjątek, większości dinozaurów nic nie wystaje z pleców.

Czyli to stegozaur miał największego?
Nie. Musielibyśmy mieć coś więcej, by podeprzeć taką teorię.

Na przykład co?
Musielibyśmy bazować na obserwacji najbliższych żyjących krewnych dinozaurów. Tak się postępuje, badając wszelkie wymarłe gatunki. Ich najbliższymi krewnymi są ptaki. Poza nimi bliskimi kuzynami są także krokodyle i aligatory. Genitalia obu tych grup bardzo się od siebie różnią.

Rozumiem. Czego możemy się dowiedzieć dzięki ptakom i gadom?
Dinozaury są wyjątkowym rodzajem gadów. Gdy więc mówię o gadach, mam na myśli również ptaki i dinozaury. Jaszczurki i węże mają penisy, chociaż inne niż u ssaków. To samo z żółwiami i najstarszymi gatunkami ptaków – wielkimi nielotami strusiami i emu. Ale większość ptaków w ogóle nie ma penisów, nie mają żadnego organu, który zawsze wystaje z ich ciała i w razie potrzeby wstrzykuje spermę w samicę.

Sugerujesz, że dinozaury w ogóle nie miały penisów?
Spokojnie, jeżeli wszyscy dalsi krewni i niektóre starsze gatunki ptaków mają penisy, to dinozaury pewnie też.

Których penisów można użyć jako punktu odniesienia?
Węże i jaszczurki mają półprącie – parzysty organ kopulacyjny ukryty wewnątrz ciała. Gdy są w nastroju, pompują do niego krew i półprącie zostaje dosłownie wynicowane na zewnątrz. Krokodyle za to chowają w swoim wnętrzu wielkiego, twardego penisa, zawsze gotowego do akcji. Dzięki silnym mięśniom mogą błyskawicznie wypchnąć go na zewnątrz.

Reklama

To niesamowite! Błagam, powiedz, że dinozaury też takie miały.
Niewykluczone. Ale coś takiego występuje tylko u krokodyli i aligatorów. Choć przyznam, że gdyby dinozaury faktycznie miały takie penisy, to byłoby coś. Wyobraź sobie tylko ich rozmiar i szybkość. Niestety, większość zwierząt z penisami nie ma permanentnych erekcji ukrytych w podbrzuszu.

Czyli to nie było standardowe wyposażenie dinozaurów?
Coś takiego jak standardowy penis nie istnieje. Większość rośnie i twardnieje dzięki wpompowanej krwi, jak balon na wodę. Dzieje się tak też u wszystkich ptaków z penisami, więc na logikę u ich przodków powinno to działać w podobny sposób. W prąciu ptaków znajduje się jakby kieszonka ze skóry, pod którą dostaje się limfa – dzięki temu organ się wysuwa. Niektóre kaczory mają bardzo długie, spiralne fiutki, które wyskakują tak szybko, że trzeba je nagrywać w zwolnionym tempie. Ja się tym nie zajmuję, ale inni badacze filmują takie rzeczy.

Czyli nawet jeśli dinozaury miały fiuty, to nie zwisały im między nogami przez cały czas?
U większości zwierząt (także ssaków, jak dziobaki i kangury) występuje kloaka, w której schowane jest prącie. We właściwym momencie się z niej wysuwa i stara się dostać do kloaki samicy. Ptaki bez penisów starają się zbliżyć do siebie kloaki, a potem tryskają spermą prosto z otworu. Takie zbliżenie nazywamy pocałunkiem kloakalnym.

Czy tak wyglądał seks dinozaurów?
Byłoby im niewygodnie. Ciężko zbliżyć do siebie kloaki znajdujące się pod tak wielkim ogonem. Ptaki mają łatwiej, bo mogą machać skrzydłami, by obrać odpowiednią pozycję.

Reklama

To bliskie pokrewieństwo z ptakami źle wróży dinozaurzym penisom. Czy w kwestii seksu coś te stworzenia od siebie różni?
Powiem ci coś ciekawego. Udało nam się oszacować, kiedy dinozaury osiągały wiek dojrzałości płciowej. Większość ptaków najpierw rośnie do ostatecznego rozmiaru, a potem zaczyna się rozmnażać.

Przeczytaj o Super zoo, czyli superbohaterach z futerkiem

Ale w jamach szpikowych niektórych młodych dinozaurów znaleźliśmy wyjątkową tkankę kostną, która występuje u niektórych ptaków przed owulacją i jest źródłem wapnia dla skorupki jajka. To oznacza, że wkroczyły w okres dojrzewania dość wcześnie, gdy wciąż jeszcze rosły. Ludzie też zaczynają dojrzewać w czasie gwałtownego skoku wzrostu.

Czyli nastoletnie dinozaury miały te same problemy co my? Super.
Tak, też musiały sobie radzić z dojrzewaniem i nagłymi zmianami w ciele.

Jakie jeszcze penisy występują u zwierząt z kloaką?
Ptaki są jak żywe dinozaury. Te, które posiadają prącie, w większości mają dość małe, stożkowate penisy. Działają typowo, erekcję wywołuje płyn. To dość nudne. Ale za to spróbuj znaleźć w internecie zdjęcie penisa strusia…

Wygląda trochę jak jęzor. Czy tak mógł wyglądać członek dinozaura?
Masz na myśli kształt i rozmiar? Kto wie. Ale jeśli pytasz ogólnie o penisa w kloace, to wydaje mi się to dość prawdopodobne. Choć z drugiej strony w naturze występują przeróżne penisy, np. te z małymi kolcami, guzkami i innymi dziwactwami wystającymi z ich koniuszków. Dzięki nim samiec może się przyczepić do samicy i bardziej wydajnie wprowadzać w nią spermę. Możesz więc dać się ponieść wyobraźni i wymyślić dinozaurzego penisa, jakiego tylko sobie życzysz.

Obserwujcie Mike Pearla na Twitterze.