Wydaje mi się że Stormzy nie miał ani jednego wolnego dnia w przeciągu sześciu tygodni. Muzyczni bloggerzy i dziennikarze spotykali się z nużącym zadaniem, raz po raz wklepując jego ksywkę w codziennych newsach dotyczących nowych wydań, zabawnej zajawkowej promocji i zdecydowanie mniej bekowego problemu wiążącym się z jego zdrowiem psychicznym. W pewnym momencie, między końcówką stycznia a wydaniem "Gang Sings & Prayer" w ostatnich dniach lutego, stał się niepowstrzymaną siłą na twojej osi wydarzeń.Zapraszamy zatem na kolejną porcję tego samego. Ledwo zdążyliśmy pomyśleć, że teraz uda nam się odetchnąć, Radio 1Xtra wypuścili najnowsze "Live Lounge" z udziałem Stormzy'ego. Tym razem artysta zabrał ze sobą producenta/wykonawcę MNEK-a, J Husa, Ghettsa i Wretcha 32, którzy zagrali wspólnie z nim kilka kawałków z jego najnowszego albumu. Bonus: gorący cover "Godspeed" Franka Oceana.Nadal niejasne pozostaje to w jaki sposób Stormz relaksuje się czy wrzuca na luz. Możemy jedynie domyślać się, że robi to poprzez… tworzenie jeszcze większej ilości muzyki. Co kto lubi.
Reklama