FYI.

This story is over 5 years old.

Varials

Dostał nie to piwo, które lubi – zaczął strzelać (rzekomo)

​Znów nadszedł czas, by pozachwycać się idiotami, którzy nie wiedzą, jak sobie radzić ze światem.

Mazgaj #1: Clarence Sturdivant

Screenshot z Google Maps

Zdarzenie: Koleś przyniósł koledze piwo złej marki.

Właściwa reakcja: Nic nie mówić i wypić je albo wziąć sobie nowe w zależności od tego, jak bardzo nie lubisz tej marki.

Jego reakcja: Clarence rzekomo zaczął strzelać do kolegi.

Niedawno 64-letni Clarence Sturdivant spotkał się ze swoim 66-letnim sąsiadem Walterem Merrickiem na parkingu przed ich osiedlem w Harvey w Luizjanie. Clarence poprosił Waltera o przyniesienie mu piwa. Walter spełnił życzenie – poszedł do mieszkania i przyniósł puszkę marki Busch. Clarence był podobno niezbyt zadowolony z tego wyboru i powiedział Walterowi, że wolałby Budweisera – jego ulubioną markę.

Reklama

Sprzeczka zamieniła się w kłótnię, podczas której – według policji – Clarence wyciągnął pistolet i strzelił do przyjaciela, po czym opuścił miejsce zbrodni. Walter dostał w ramię i klatkę piersiową. Jego obrażenia nie zagrażają życiu. Po krótkim czasie policja wyśledziła Clarence'a i aresztowała go. Zaprzeczył wersji wydarzeń przedstawionej przez Waltera, mówiąc, że mimo iż rzeczywiście pokłócili się o piwo, wystrzelił w samoobronie, jako że to właśnie jego kolega pierwszy zaczął do niego celować.

Według Nola.com – pomimo nieznalezienia u niego broni – Walter został wezwany do sądu za napaść z bronią w ręku. Nie wiadomo, czy dwaj panowie nadal uważają się za przyjaciół.

Mazgaj #2: Bezimienna kobieta z Ohio

Screenshoty z Google Maps i ABC22

Zdarzenie: Ktoś zostawił liścik za wycieraczką samochodu pełnosprawnej kobiety, która zaparkowała na miejscu dla inwalidów.

Właściwa reakcja: Nie parkować na miejscu dla niepełnosprawnych, jeżeli nie ma takiej potrzeby.

Jego reakcja: Właścicielka samochodu zostawiła złośliwą odpowiedź, nazywając osobę po amputacji „jednonogim mazgajem".

26-letnia Ashley Brady z Miamisburga w Ohio straciła prawą nogę wskutek wypadku w zeszłym roku. Nauczyła się znowu chodzić z pomocą protezy, ale trudno jej pokonać parking swojego osiedla z powodu śniegu i lodu.

– Wiele razy się przewróciłam i moi sąsiedzi to widzieli – powiedziała telewizji ABC22.

Ze względu na to właściciel osiedla stworzył miejsce parkingowe dla inwalidów tuż obok wejścia do budynku przeznaczone tylko do jej użytku.

Reklama

– W końcu dostałam moje miejsce parkingowe w ostatni czwartek – powiedziała Ashley – wracam do domu w sobotę, a tu już stoi czyjeś auto!

Po sprawdzeniu, że samochód na jej miejscu parkingowym nie ma naklejek informujących o niepełnosprawności kierowcy, Ashley zostawiła za wycieraczką liścik dla właściciela.

– Byłam surowa i pewna tego, co mówię. Napisałam, że ta osoba nie wie, jak to jest chodzić, nie mając jednej nogi – powiedziała Ashley.

Następnego dnia znalazła odpowiedź na swoim samochodzie. Brzmiała ona:

„Hej, kaleko! Po pierwsze, nigdy więcej nie dotykaj mojego samochodu! Po drugie, złotko, nie jesteś jedyną osobą, która ma trudno w życiu, jeżeli chcesz litości, to idź do grupy wsparcia dla jednonogich! Zadarłaś ze złą osobą! Nie obchodzi mnie, co do mnie napisałaś, możesz to sobie wsadzić, ale jeżeli jeszcze raz dotkniesz mojego samochodu, to cię zgłoszę, nie żartuję! Dałam znać w biurze, że jeżeli ten jednonogi mazgaj jeszcze raz dotknie mojej własności, to zaczną się kłopoty, więc idź popłakać o swoich trudnościach komuś, kogo to obchodzi, bo ja sobie stąd idę, na dwóch nogach!!!!!!! Suko".

Po znalezieniu tej notki Ashley zgłosiła sprawę policji i poinformowała menedżera osiedla.

– Mój mózg nie mógł nawet pojąć tego poziomu złośliwości – powiedziała.

Przedstawiciel kompleksu apartamentów oświadczył, że nie zdecydowano jeszcze, jak potraktować lokatorkę, która zostawiła tę wiadomość.