Możecie mi zarzucić, że wychodzę z bardzo męskiego punktu widzenia, ale widzieliście ten klip?! Mijające się na ulokowanej wzdłuż wybrzeża oceanu szosie Ferrari 275 GTB i klasyczny Mercedes Benz, którym kieruje Monica Cruz.No proszę was. Mniemam że właśnie tak wyglądają popołudnia w raju. Wieczory są pewnie zarezerwowane dla innych aktywności, w oświetlonych zmysłową czerwienią klubokawiarniach dziewczyny, a wśród nich także Monica, czekają aż ktoś porwie je do tańca, a w tle tylko ten energiczny funk… Bajka.Po prostu odpalcie klip do "Cloud 9" poniżej, a w chwilę pojmiecie to o czym napisałem.