Jeff Kravitz/FilmMagic/Marco Secchi/Redferns via Getty Images
Przez kilka dni oficjalna strona Sinead O’Connor była zablokowana przez nadmiar odwiedzających. Wszystko przez list otwarty do Miley Cyrus. W internecie zawrzało. Jak mówi O’Connor, do napisania listu skłoniło ją to, że młoda piosenkarka wspomniała w wywiadzie dla magazynu „Rolling Stone”, że jej nowy teledysk jest inspirowany tym do „Nothing Compares to You”.
Sinead pisze: „Jestem niezmiernie zmartwiona tym, że ludzie którzy cię otaczają pozwolili ci uwierzyć, albo podtrzymali cię w przekonaniu że bycie nago i lizanie młotków w twoim video jest „cool”. Tak naprawdę, zgoda na taki wariant prostytucji umniejsza twój talent, niezależnie czy to ty, czy biznes muzyczny odgrywa rolę alfonsa. I dajesz przy okazji zły przykład młodym dziewczynom na całym świecie”. Sinead wspomina też, że sceniczny image Miley Cyrus sprawia, że będzie teraz postrzegana tylko i wyłącznie przez pryzmat swojej seksualności, a nie oczywistego talentu, a zarówno jej pracodawcy, jak i wszyscy mężczyźni będą traktowali ją tylko jako kawałek ciała.
Miley nie pozostała dłużna, a jako odpowiedź wstawiła na Twittera tweety Sinead z 2011 z podpisem „Przed Amandą Bynes była…”.
Potem wstawiła zdjęcie O’Connor z Saturday Night Live na którym ta drze zdjęcie papieża Jana Pawła II z podpisem „#SNL” ( Miley ma wystąpić w show w tym tygodniu).
Sinead odpisała tym razem na Facebooku oskarżając Miley: „Na serio… kto ci doradza? Czy masz pojęcie, jak głupie i niebezpieczne jest śmiać się z ludzi ze względu na ich chorobę?”. Potem zamieściła informację, że podjęła prawne kroki w stosunku do Miley:
„Pani Cyrus dzisiaj wstawiła dwa moje tweety sprzed dwóch lat, które były zamieszczone, kiedy byłam chora i potrzebowałam medycznej pomocy. Zrobiła to celowo, aby mnie zranić. (…) Moi prawnicy skontaktują się z prawnikami Pani Cyrus w tej sprawie.
Potwierdzam także, że nie wspieram ani nie akceptuję atakowania ani wyśmiewania tych, którzy są na tyle odważni, żeby otwarcie dyskutować o swoich problemach psychicznych. Ludzie czasem przez to umierają. Kropka. To jest nieakceptowalna forma znęcania się, niezależnie od tego kto to robi.
Sinead.”
Miley odcięła się na Twitterze:

Na co Sinead w piątek rano odpowiedziała na Facebooku „Nie interesuje mnie spotkanie z tobą. Jeżeli wylądujesz w szpitalu psychiatrycznym czy na odwyku chętnie cię odwiedzę. Ale na pewno nie zniżę się do wyśmiewania się z ciebie.”