Kilkanaście dni temu kanadyjska policja opublikowała na swoim Facebooku wpis, w którym groziła kierowcom wsiadającym po pijaku za kółko, karą w postaci przymusowego słuchania płyty Nickelback. Teraz jednak funkcjonariusze wycofują się ze swoich słów i przepraszają grupę.Zobaczcie najnowszy post policji z Kensington.Portal Vulture donosi, że policja została zmuszona do przeprosin po tym, jak skontaktowali się z nią przedstawiciele Nickelback.No cóż, czujemy się trochę zażenowani tą sytuacją. Katowanie ludzi albumem z 2001 roku to był naprawdę niezły pomysł, by zwalczać poważny problem pijanych kierowców. Wiemy jednak, że Kanadyjczycy to naród niezwykle uczciwy i praworządny, więc wcale nie dziwi nas postawa mundurowych.Tymczasem sprawdźcie, jak bawiliśmy się na koncercie Nickelback w stolicy i czy rzeczywiście koledzy Chada Kroegera to "najbardziej znienawidzona kapela na świecie".Obserwujcie Noisey na Twitterze.