To naprawdę dziwny, surrealistyczny tydzień dla fanów Oasis. Najpierw Liam Gallagher porównał swojego brata do Adolfa Hitlera, po czym posunął się dalej, stwierdzając, że ponowne zejście się grupy byłoby tym samym co nieukrzyżowanie Chrystusa. Cała fala nienawiści ruszyła wraz z kilkukrotnym nazwaniem Noela "ziemniakiem" w wywiadach udzielanych przez Liama, a także w jego Twittach. Drogi czytelniku, z niegasnącą radością pragnę ci donieść, iż właśnie znaleźliśmy jeszcze jeden cenny eksponat, doskonale pasujący do tego całego worka z gównem.Sprawa odnosi się do kultowego dzieła brytyjskiej kinematografii - filmu "Trainspotting" z 1996 roku. Wygląda na to, że twórcy obrazu postanowili poprosić załogę Gallagherów o nagranie ścieżki dźwiękowej. Zespół jednak odmówił, ponieważ (ale to głupie) jego członkowie uznali, iż film dosłownie będzie opowiadał historię ludzi gapiących się na pociągi, zamiast w przewrotny sposób przedstawiać losy uzależnionych od heroiny Szkotów. Ta nieprawdopodobna historia wypłynęła w trakcie zorganizowanego przez The Telegraph wywiadu z producentem "Trainspotting" Andrew Macdonaldem i odpowiedzialnym za kostiumy Rachelem Flemingiem, który odbył się z okazji dwudziestolecia "Trainspotting"."Danny [Boyle] pochodzi z okolic Manchesteru i gorąco pragnął, by Noel Gallagher przygotował coś na potrzeby filmu, jednak ten z pewnej przyczyny tego nie zrobił" - wyjaśnia Macdonald. "Przyszedł na premierę, która odbywała się w Cannes, ale nie wiem dlaczego nie nagrał żadnej muzyki". Wypowiedź Andrew przerwał Rachel Fleming dodając: "Spotkałem Noela przy okazji pewnej sprawy innego dnia i wtedy powiedział do mnie: 'Zrobiłbym coś, ale szczerze myślałem, że to film o entuzjastach pociągów. Nie wiedziałem'. Dokładnie tak powiedział".Zamurowało, co? Jaja opadają. Ciekawe, których filmów Noel Gallagher nie obejrzał, sądząc, że tytuł w dosłowny sposób odnosi się do całości. Myślał, że "Human Traffic" jest
o staniu w kolejkach? "Chłopcy z ferajny" to po prostu gówniany film o grupie kolegów? "Milczenie owiec" wziął za dokument o hodowli tych zwierząt? Ja pierd…, w jakich czasach przyszło nam żyć? By jeszcze mocniej namieszać sobie w głowie przeczytajcie historię tej biednej kobiety.
Reklama
o staniu w kolejkach? "Chłopcy z ferajny" to po prostu gówniany film o grupie kolegów? "Milczenie owiec" wziął za dokument o hodowli tych zwierząt? Ja pierd…, w jakich czasach przyszło nam żyć? By jeszcze mocniej namieszać sobie w głowie przeczytajcie historię tej biednej kobiety.