FYI.

This story is over 5 years old.

VICE Czyta

​Zapytaliśmy licealistów, co myślą o „Quo Vadis” – lekturze Narodowego Czytania 2016

„Pamiętam, że była nudna i był w niej monolog o gołębiach"

Plakat reklamujący anglojęzyczne wydanie Quo Vadis z 1897 r.

Prezydent Andrzej Duda poinformował, że Pierwsza Dama i on sam od 3 września będą czytać całemu narodowi powieść Quo Vadis Henryka Sienkiewicza. Będzie się to odbywać w ramach akcji Narodowe Czytanie, zapoczątkowanej jeszcze przez Bronisława Komorowskiego (który narodowi czytał Trylogię, Pana Tadeusza, Lalkę i dzieła Aleksandra Fredry).

Czy to dobry pomysł, postanowiliśmy zapytać tych, którzy z lekturą są nieco bardziej na świeżo, niż my – tegorocznych maturzystów – licząc na to, że pamiętają coś więcej, niż okropną ekranizację, którą kazano nam oglądać na szkolnej wycieczce.

Reklama

Kasia

Książka Quo Vadis Sienkiewicza nie wywarła na mnie większego wrażenia. Mimo ważnej tematyki, jaką była walka chrześcijan o swoją wiarę, język oraz sposób ilustrowania sytuacji nie był wystarczająco interesujący – do tego stopnia, że czytając ją czułam ogromne znużenie i momentami nie rozumiałam przekazywanych informacji.

Polska jest krajem bardzo religijnym, a postacie przedstawione w książce powinny być pierwowzorem w wyznawaniu wiary dla naszych obywateli

Jednak uważam, że jest to odpowiednia książka na Czytanie Narodowe przez prezydenta RP, gdyż Polska jest krajem bardzo religijnym, a postacie przedstawione w książce powinny być pierwowzorem w wyznawaniu wiary dla naszych obywateli.

Gabrysia

Niech prezydent się zajmie poważnymi rzeczami, bo fakt, że ludzie nie przeczytali wszystkich lektur to nie jest narodowy priorytet, w przeciwieństwie do np. naprawy statusu kraju na arenie międzynarodowej. Chociaż biorąc pod uwagę jego super pomysły na ulepszanie kraju, to może niech lepiej siedzi w Pałacu Prezydenckim, czyta lektury i myśli jaki to z niego zajebisty Polak bo przeczyta Quo Vadis na głos.

Anonim

Mnie się podobało w filmie to, że sceny które miały pokazać i poruszyć odbiorcę były pokazane w taki drastyczny sposób, co serio jeszcze bardziej mnie zaciekawiło. Książki nie czytałem.

Natalia

Przede wszystkim nie odpowiada mi miejsce akcji. Jest to Rzym, którego dzieje bardzo mnie nudzą. Utwory Sienkiewicza, które zmuszona byłam czytać, z reguły usytuowane są w realiach niezbyt przystępnych dla dzisiejszej młodzieży. Poza tym, wątek romansu, opowiadający o miłości rodowitego Rzymianina i kobiety z ludu barbarzyńskiego jest strasznie schematyczny.

Paweł

Moim zdaniem, jeśli to ma zachęcić młodzież do czytania czy coś, to trochę słaby pomysł. Bo młodzież ma raczej wyjebane na takie książki i na takiego prezydenta. Jeśli chcą zachęcać do czytania to niech wybiorą coś co nie ma 120 lat, jest napisane przystępnym językiem i porusza ważniejsze tematy niż chrześcijaństwo.

Henryk Sienkiewicz w stroju myśliwskim via Polona

Anonim

Pamiętam, że była nudna i był w niej monolog o gołębiach. A potem Neron wszystko podpalił, co bardzo zezłościło wszystkich, a mnie zupełnie obeszło bokiem.

Natalia

Ogólnie to jestem za czytaniem narodowym, bo podobają mi się wszelakie akcje nakłaniające do czytania, czytanie jest ważne i fajne. Ale nie jak Duda czyta. Powinien robić to ktoś, kto cieszy się szacunkiem społeczeństwa.

W tym roku po raz pierwszy Polacy mogli sami dokonać wyboru, jakiej lekturze ma być poświęcone Narodowe Czytanie. „Chłopi" Władysława Reymonta, „Noce i dnie" Marii Dąbrowskiej, „Wesele" Stanisława Wyspiańskiego, „Popioły" Stefana Żeromskiego oraz „Quo vadis" Henryka Sienkiewicza – to pięć propozycji, z których Polacy mogli wybrać dzieło do piątej edycji Narodowego Czytania.