FYI.

This story is over 5 years old.

Nowe teledyski

Kelela rozbija bank klipem do bangera "LMK"

Dziewczyno droga, opanuj się, nie w takie upały!

Krok po kroku można upewniać się w przekonaniu, że 6 października scena R&B dopisze kolejną klasyczną pozycję w swojej historii. Tego dnia zadebiutuje oficjalnym longplayem Kelela, przygotowująca się do tej premiery od bez mała pięciu lat, okraszonych kilkoma fantastycznymi singlami i prawdziwie hipnotyzującą EP "Hallucinogen" z 2015 roku.

Co wiemy o płycie "Take Me Apart"? Datę premiery podaliśmy wcześniej, nie zmienia się również wydawca artystki, czyli Warp. Album potrwa niespełna godzinę, a złoży się na niego 14 pozycji. Wśród producentów na pewno znajdą się Arca i Jam City, ale wydaje się niemal pewne, że znajdzie się też miejsce dla takich postaci jak Kingdom, Nguzunguzu i Bok Bok, którzy współpracują z Kelelą od początkowych dni jej kariery.

Sporo sugeruje też brzmienia singla "LMK". Jam City błyskotliwie łączy tu chropowatą elektronikę, groove stylizowany na R&B z lat 90., a to wszystko w niesamowicie chwytliwy sposób. To pop odważny i potężny. I co najistotniejsze, wydaje się być w pełni świadomym, naturalnym etapem jej artystycznego rozwoju.

Klip, który możecie zobaczyć powyżej, wyreżyserował Andrew Thomas Huang, wieloletni współpracownik Björk i jest to już jawny hołd dla twórczości gwiazd, które kształtowały gust Keleli - Lil' Kim, Aaliyah czy TLC. Trzy różne stylizacje i temperatura całości stanowczo przekraczający dopuszczalne normy. Dziewczyno, tak się nie robi!