I zrzucił ją na futbol.Nigeria grała jak kraj z niedoborem jodu, ale cokolwiek grała. Najlepszym piłkarzem zawodów był Nikogo, bo do niego adresowanych było najwięcej piłek.Pomimo wysokiej wygranej Niemców, realizatorowi zajęło 20 minut odnalezienie ładnej Niemki (20:35 minuta, choć nie wiem, może było jak w Korei, że lokalsi przebrani w barwy innych krajów wbijali na stadion). Portugalia ma ładnego zawodnika, który ładnie nie zagrał, za to ten najbrzydszy zagrał brzydko i wyleciał z boiska.No i wygrali Niemcy, co było do przewidzenia. Rozgryzłem jednak co z tą drużyna jest nie tak, bo niby wszystko okej, skuteczność, waleczność, cechy wolicjonalne czy czym się tam podniecają komentatorzy (Jacek Gmoch w Korei:"Oliver Neuville jest dobrym napastnikiem, bo ma szeroko rozstawione oczy"). Ale jest coś, co nie pozwala mi im kibicować. Rozgryzłem to, próbując się cofnąć w czasie do Italia 90, kiedy negocjowałem z mamą oglądanie meczu mówiąc "ale gra Brazylia". Nie wyobrażam sobie "mamo, ale grają Niemcy". Plakatu Schweinsteigera też nie powiesiłbym nad łóżkiem.Hamburgejros zadały szybki, precyzyjny cios Tomahawkiem, czyli zaczęli dobrze, ale potem lekko męczyli bułę, jak w Iraku i Afganistanie, choć po wyrównaniu Ghany dobili ich jeszcze jednym strzałem.Pamiętajcie, że na Meksyk jest jakaś dyszka, oby siadło!ZAMILSKAZDJĘCIA EDGARA MARTINA Z EUROPEJSKIEJ AGENCJI KOSMICZNEJSZTUKA PRZYWIĄZANIA
Reklama