Oto najbrzydsze rzeczy, jakie znajdziesz w internecie

FYI.

This story is over 5 years old.

Internet

Oto najbrzydsze rzeczy, jakie znajdziesz w internecie

Twórcy konta @UglyDesign na Instagramie uprawiają coś, co można określić jedynie jako estetyczny masochizm

Artykuł pierwotnie ukazał się na VICE UK

Od założenia Instagrama opublikowano na nim ponad 40 miliardów zdjęć. Wiele z nich to kompletny szajs: paskudne jedzenie, kiczowata pseudosztuka, nieporadnie obrobione zdjęcia kotów i selfie z opisami, które wywołują niekontrolowane skurcze mięśnia żenady. Jedyna pociecha, jaka nam pozostaje w tym zalewie śmiecia, to wiara w dobre intencje wrzucającego. Trzeba sobie powtarzać, że ten, kto udostępnia takie szroty, szczerze uważa, że komuś mogą się one spodobać.

Reklama

Co zatem zrobić, gdy napotkasz ludzi, którzy celowo publikują tylko najszpetniejsze rzeczy, jakie uda im się znaleźć?

Sébastien Mathys i Jonas Nyffenegger to twórcy @UglyDesign, najszkaradniejszego kanału na całym Instagramie, na którym można znaleźć absolutne „crème de la crème" mrocznej strony dizajnu. Taka strategia przynosi wymierne skutki: konto obserwuje już ponad 80 tys. ludzi.

Mathys mieszka w Genewie w Szwajcarii. Jest partnerem w małym studio projektowania graficznego i typografii. Nyffenegger studiował projektowanie produktu na ECAL (Ecole cantonale d'art de Lausanne), a teraz pracuje dla firmy projektowej w Sztokholmie. Poznali się 10 lat temu na ostatnim roku szkoły artystycznej. „Przy wyborze udostępnianych zdjęć kierujemy się bardzo prostą zasadą: przypominamy sobie, czego uczono nas w szkole, a potem postępujemy dokładnie na odwrót" ‒ wyjawia Nyffenegger.

Poszukiwania brzydkich rzeczy to dla nich swego rodzaju gra. „W naszej współpracy fajne jest to, że nie nigdy nie wiemy, co zamieści ten drugi" ‒ mówi Mathys. „Chodzi o to, żeby wrzucić jak najbrzydsze lub najśmieszniejsze zdjęcie, a potem dostać od niego wiadomość: »Gdzie znalazłeś takie cudo?«". W przypadku wątpliwości, czy dany projekt jest godny zamieszczenia, często wdają się w długie i głębokie dyskusje.

Nieważne, czy będzie to lampa w kształcie srającego psa, włochata solniczka czy materac obity w podobiznę gwiazdy serialu Buffy: Postrach wampirów ‒ jeśli zaczniesz ich obserwować, gwarantujemy, że twoja nienawiść do świata z każdym dniem będzie się pogłębiać. Będziesz zachodził w głowę, dlaczego wszechświat pozwala na istnienie takich abominacji. Telezakupy i wytwory Warszawskiej Szkoły (Anty)Reklamy zaczną wyglądać jak dzieła sztuki. Ogarnie cię żądza, by wyrzucić telefon przez okno, ale nie będziesz w stanie odwrócić wzroku. To czysty estetyczny masochizm.

Reklama

Przeczesujemy dla ciebie najgłębsze otchłanie internetu. Polub fanpage VICE Polska i bądź z nami na bieżąco


„Wszyscy w moim otoczeniu o tym słyszeli" ‒ mówi Mathys. „Niektórzy wykazują tak wiele entuzjazmu, że przedstawiają mnie dziewczynom jako założyciela UglyDesign". Jego zdaniem pewnie właśnie dlatego tak rzadko udaje mu się umówić na randkę. Razem z Nyffeneggerem zdążyli też nadepnąć na sporo odcisków. „Czasem ludzie traktują to bardzo osobiście i robi się nieprzyjemnie" ‒ twierdzi Mathys. Dizajnerzy często piszą do nich, by usunęli ich projekt, inni proszą, by wymienić ich jako autorów. Niektórzy nawet sami zgłaszają swoje prace.

Którą z rzeczy, jakie umieścili, uważają za najbrzydszą? „Czekoladki w kształcie odbytów to chyba największy hardkor" ‒ mówi Mathys. Zdaniem Nyffeneggera najpaskudniejsza jest różowa sofa w kształcie torebki, z uchwytem i stolikiem kawowym w kształcie szminki do kompletu. Podpis: „Idealny salon nie istnie‒"

W krótkim czasie, przez jaki powstawał niniejszy artykuł, zyskali ponad tysiąc nowych obserwujących, co tylko potwierdza, że z naszym światem jest coś bardzo nie tak. „Większość ludzi, którzy nas obserwują, skrycie uwielbia to, co widzi" ‒ twierdzi Mathys. Instagramowy sukces widocznie trochę uderzył im do głowy, bo teraz chcą spróbować sił poza internetem i znęcać się nad nami w druku. Szukają wydawcy, który byłby zainteresowany publikacją ich albumu pod roboczym tytułem UglyBook. „Sporo osób może być zaskoczonych wysokim poziomem kreatywności, gdy w te święta otworzą swoje prezenty" ‒ mówi Nyffenegger.

Reklama

Więcej przykładów najbrzydszego dizajnu znajdziesz poniżej oraz na koncie @UglyDesign