FYI.

This story is over 5 years old.

18+

Dotyk przeznaczenia #2

Basia przedstawiła mi Dorotkę. Chociaż nie miała czerwonych trzewików to miała zajebiste cycki, które aż prosiły żeby zatańczyć na parkiecie moich dłoni.

Mam taką koleżankę - Basię - ale Basia ma chłopaka i w ogóle jest mało towarzyska jak ten buc jest w pobliżu. Sytuację ratuje jednak fakt, że Basia jest magnesem na dobre dupy i od zawsze miała zajebiste koleżanki. W ostatnią niedzielę włócząc się po centrum, odwiedziłem ją i nie żałowałem, bo jej chłopiec pojechał sobie pomścić na swoim diable jednośladzie, a dziewczyny zostawił same w domu.

Basia przedstawiła mi Dorotkę. Chociaż nie miała czerwonych trzewików to miała zajebiste cycki, które aż prosiły żeby zatańczyć na parkiecie moich dłoni.

Reklama

Basia przedstawiła nas sobie, ale Dorotka powiedziała, że chyba kojarzy akcję i zanim zadałem pytanie, zaczęła zdejmować bluzkę mówiąc - "tak, możesz powróżyć z moich cycków, zobaczymy czy masz do tego rękę…"

Zerknąłem tylko czy mam czyste paznokcie, żeby nie było i zabrałem się do roboty. Dziewczyny piekły jakieś babeczki więc chwyciłem sos malinowy i rozsmarowałem go okrężnymi ruchami po całej powierzchni moich dwóch nowych kumpli. Nie spieszyłem się, a i ona na speszoną nie wyglądała. Kilkoma zdecydowanymi ruchami okrasiłem lepkie cycki posypką. Część spadła na kredens i naszym oczom zaczęła ukazywać się wróżba.

Napis RIO sugerował, że będzie to wycieczka do Ameryki Południowej, ale wykorzystując rozkojarzenie nowo poznanej koleżanki, dosypałem jeszcze T i wyszło TRIO. Nie było już wyjścia. Wszyscy troje wiedzieliśmy, że nie dokończymy już tych babeczek, ale też będzie słodko :D

Zobacz co wujaszek wywróżył poprzednim razem:
dotyk przeznaczenia #1

Zobacz też:
Testujemy viagrę dla kobiet
Kobieta wychowana przez małpy