agencja

  • Wszystkie typy klientów agencji towarzyskiej

    Od prawiczków przez żonatych po facetów, którzy chcą być jak Richard Gere w „Pretty Woman"

  • Porwały mnie irańskie tajne służby

    Gość każe nam iść za sobą, mówi, że chciałby ponownie sprawdzić nasze paszporty. Z ciężkim sercem idę na dół, jestem prawie pewien, że już po mnie. Okłamywanie tajnego agenta to błąd, którego nigdy nie powinno się popełniać

  • Z pamiętnika napiętego grafika - vol.08

    Pewien znajomy ekant opowiadał mi kiedyś o kreatywnym z ich agencji. Koleś podobno ma lot nie z tej ziemi. Uważa, że udana prezentacja to dopiero taka, przy której klient dostanie wytrzeszczu, opadnie mu kopara do samej ziemi, zemdleje albo wyskoczy...

Reklama
  • Z pamiętnika napiętego grafika - vol.03

    Nasz dyrektor finansowy jest obleśnym typem śliniącym się na panienki. Zatrudnia młode laski, najchętniej jako stażystki, po czym robi wszystko, żeby panienki te wylądowały u niego w łóżku.

  • Bestiariusz branżowy vol. 03 - klienci

    Dopiero kiedy orientujesz się, że jest szósta nad ranem, a ty pracujesz od 24 godzin bez posiłku, banan znika z twojej papierowej twarzy i widzisz, jak po raz kolejny Nazir cię elegancko posiadł.

  • Z pamiętnika napiętego grafika - vol.02

    Pewien znany reżyser filmów reklamowych, który jeździł czarną carrerą i dmuchał junior-artkę od nas z kreacji, powiedział kiedyś przy jakimś drinku, że jogurtu to on w życiu do ust nie weźmie, tak się brzydzi. My, że dlaczego?

Reklama
  • Love&Hate

    Po jakimś czasie jesteś w permanentnym dole. Masz ochotę wydyndać się na każdej mijanej, solidniej wyglądającej gałęzi. Potem przychodzi faza różowej chmurki, spowodowana wiecznym zapijaniem w ukryciu, i dochodzisz do wniosku, że trzeba coś zmienić w...

  • Bestiariusz Branżowy vol.01

    Od dawna nie zrobił nic, co nadawałby się do portfolio, więc zapycha je pseudoartystycznymi zdjęciami robionymi na wakacjach.

  • Przerwa na reklamę

    Nasz kreatywny jest jebnięty. Przysięgam, zawsze to podejrzewałem, ale teraz jestem tego pewny. Skręcił sobie nogę na squashu i zamiast siedzieć jak NFZ przykazał w domu, przyłazi do pracy i mendzi. Kupił sobie laskę, taką klasyczną, ładną laskę ze...

Reklama