podróż
Jak sfingować podróż po Ameryce za pomocą swojego Instagrama
W 1977 roku Susan Sontag pisała, że fotografia „to niezaprzeczalny dowód na to, że wycieczka się odbyła, wypełniliśmy swoje obowiązki i dobrze się bawiliśmy"
Pocztówki z Auschwitz: „Transport gorących pozdrowień z Oświęcimia”
Paweł Szypulski stworzył unikalną kolekcję kilkudziesięciu wysłanych kartek z obrazami obozu śmierci. Pierwszą z jego pocztówek wysłano w 1946 roku, rok po uwolnieniu więźniów
Spytaliśmy kilku uchodźców o historie tapet ich smartfonów
„Telefon jest ważniejszy od mojej duszy" — dowiedz się dlaczego
Jamajczyk w Warszawie
W Warszawie żyję obecnie siedmioro Jamajczyków. Jeden z nich jest moim chłopakiem. Spytałam go, co myśli o Polsce po dwóch miesiącach od jego przeprowadzki
Czterech jeźdźców do apokalipsy
Raper Ten Typ Mes, punkowiec Mroku, były mistrz flipperowców Aleksander Żurkowski i młody filmowiec Tarniu – rok temu wyruszyli swoim busem do zalanej powodzią Serbii, by pomóc mieszkańcom. Oto historia ich podróży
Zwiedziłem Singapur w 8 godzin
Nie dajcie się zwieść - nie kupujcie suplementów, witamin, ani żadnych podobnych bzdur. Najlepszym sposobem na dyskomfort zmiany stref czasowych jest upicie się
Życie za kółkiem TIR-a
Kiedyś nie spałem 3 doby z rzędu za kółkiem i co chwilę budziłem się tuż przed tylnymi zderzakami pojazdów przede mną
Polacy, którzy chcą lecieć na Marsa
Śmiałkowie to: Joanna, 26-latka z Sopotu, 38-latek o marsjańskim pseudonimie M1-KO, a także Maciej Józefowicz, 30-latek z Warszawy
Jak podróżować stopem przez świat
W podróżach sypiam właściwie wszędzie – od zamkowych ruin, opuszczonych meczetów, dżungle, parki, lasy, posterunki policji, plaże, stacje benzynowe. Przygoda zaczyna się tam, gdzie kończą się pieniądze
Moja propagandowa podróż do Moskwy
Nie pierz swoich brudów publicznie, trzymaj gębę na kłódkę, obserwuj obcokrajowców, rób to, co dobre dla twojego kraju
Röyksopp & Robyn "Monument"
Kosmiczna podróż przez inne światy i wymiary. Hybryda technologii i emocji
Uciekłam na Antarktydę
Zaskakujące jest to, że życie w polarnej bazie jest podobne do życia gdziekolwiek indziej. Oczywiście, we znaki dają się depresja i poczucie izolacji – ale niewiele silniej niż w dowolnym klubie w dowolnym mieście świata