Wszystko zostaje w rodzinie

FYI.

This story is over 5 years old.

The Syria Issue

Wszystko zostaje w rodzinie

Gdy przygotowywaliśmy ten numer, zdaliśmy sobie sprawę z tego, że sesja mody w Syrii byłaby tragedią dla naszych polis ubezpieczeniowych.

TEKST: Ryan Grim

ZDJĘCIA: Sunny Shokrae
STYLIZACJA: Annette Lamothe-Ramos
ASYSTENT FOTOGRAFA: Jimmy Jolliff

Mój znajomy z ogólniaka mieszkał kiedyś w Gravesend, dzielnicy syryjskich Żydów na Brooklynie, niedaleko Coney Island. Opisywał ją jako zaściankową, konserwatywną i nieco dziwaczną etniczną enklawę, gdzie było wiele zamożnych domów.

Gdy przygotowywaliśmy ten numer, zdaliśmy sobie sprawę z tego, że sesja mody w Syrii byłaby tragedią dla naszych polis ubezpieczeniowych. Odnowiłem więc kontakt z moim kumplem i zapytałem, czy może zna tam jakąś rodzinę, która dałaby się sfotografować i być może udzielić wywiadu. Podkreśliłem, że to będzie szacowny, porządny artykuł a on był tak miły, że zbadał grunt.

Reklama

Oto jedna z odpowiedzi przysłanych mojemu znajomemu przez ojca rodziny syryjskich Żydów (wielokropki pozostawiliśmy nietknięte): „Z całą pewnością nie jesteśmy zainteresowani… Nie lubimy artykułów o naszej społeczności… To zła prasa, która powoduje niepożądane zainteresowanie… Prosimy, odwiedź swojego znajomego od zamiaru napisania tego artykułu…”

Wszystkie odpowiedzi były w tym samym tonie. Na szczęście znaleźliśmy rodzinę syryjskich Żydów mieszkającą niedaleko Sheepshead Bay, która była chętna wziąć udział w sesji. Dzieciaki – Jack, Linda i Etsik – urodziły się w Stanach i powiedziały, że nie czują silnych związków z Syrią. Linda dodała, że mieszkanie w pobliżu wielu innych syryjskich Żydów może być czasem dobre, gdyż „wszyscy, których znasz, są tuż obok”, lecz może też być irytujące, bo „wszyscy, których znasz, są tuż obok.”

„Nie lubię kuchni syryjskiej”, powiedział Jack. „Nienawidzę jej. Wszystko jest tłuste i oleiste. Fu.” Zapytany o miłość swego życia, Jack odpowiedział, że jego dwie byłe dziewczyny nie były Żydówkami, ale ma taki plan, żeby kiedyś poślubić miłą Żydówkę.

Ich matka, Mari, urodziła się w Syrii, i nie tęskni za nią. Nic dziwnego: jak większość Bliskiego Wschodu, tudzież pozostałe części świata, Syria w swej historii zachowywała się względem populacji żydowskiej niczym paskudny chujek, czasem wprowadzając nakazy banicji czy inne ekstremalne restrykcje. W latach 50. cmentarze żydowskie zostały przejęte przez państwo syryjskie i zaorane. W 1943 Syrię zamieszkiwało około 30 tysięcy Żydów. Do 1968 pozostały ich zaledwie 4 tysiące. Potem wyjechali stamtąd wszyscy prócz, według szacunkowych obliczeń, szesnastu. Wiele żydowskich rodzin zamieszkało w tych latach na Brooklynie. Patrzę na te zdjęcia i zastanawiam się, co by z nimi było, gdyby ich brać została tam dłużej i jak cudowne życie wiedzie się w kraju, gdzie ludzie nie próbują cię zabić dlatego, że twoi przodkowie wierzyli w jedne brednie, czy też inne.

Reklama

Jack, Mari, Linda i Etsik przy stole w jadalni, przykrytym ceratą. „Dzięki Bogu, że jesteśmy tu, a nie tam”, mówi Mari o powstaniu w Syrii.Kamizelka vintage, bluza i spodnie Diesel, pasek Louis Vuitton, czapka New Era

Jack, nie będąc zagorzałym fanem żadnej z drużyn sportowych, posiada jednak sporo czapek, w których może im kibicować.Czapki New Era

Jack, siedzący w swoim pokoju, nie planuje wizyty w Syrii. „Będąc Żydem? Nie mowy. Gwarancja dożywocia.”, mówi.Kurtka Diesel Black Gold, T-shirt Diesel, spodnie Ralph Lauren Black Label, buty Nike, czapka New Era

Linda pozuje przy telewizorze, w którym przez całą sesję leciały arabskie programy Bluzka Joie, spodnie Blank NYC, buty Christian Louboutin, bransoletki vintage, zegarek Michele

Jack przyznaje, że jego arabski jest „okropny” i nie planuje przekazywać go swoim dzieciom Bluza i spodnie Diesel, pasek Louis Vuitton, buty Gucci

Mari częstuje zgłodniałą ekipę pizzą, bardziej w stylu włoskim niż syryjskim, ale co tam.Bluzka i spodnie vintage

Na ścianie Jacka wisi „ręka Fatimy”, bliskowschodni symbol używany do obrony przed złym urokiem

Linda siedzi na marmurowym stoliku w salonie, skąpo ozdobionym, z wyjątkiem rodzinnych nargili. Bluzka Joie, spodnie Blank NYC, bransoletki vintage, zegarek Michele