Zostałem porwany przez kolumbijskich partyzantów

Reporter T. Christian Miller pracował w Kolumbii u szczytu amerykańskiej wojny z narkotykami. Amerykańskie władze pompowały pieniądze w walkę z kolumbijskim biznesem kokainowym. Nieuchronnie przekładało się to na zwalczanie grup rebelianckich, które kontrolowały i „ściągały podatki” z obszarów, na których uprawiano kokę. Gdy Miller pojechał w dżunglę, by zbadać rządowy helikopter zestrzelony podczas opryskiwania upraw koki, razem ze swoim asystentem został uprowadzony przez FARC, lewacką armię partyzancką. Oto jego historia.

By być z nami na bieżąco: polub nas, obserwuj i koniecznie zaznacz w ustawieniach „Obserwuj najpierw”. Jesteśmy też na Twitterze i Instagramie.

Więcej na VICE: