FYI.

This story is over 5 years old.

Sport

Ludzie, którzy więcej ćwiczą, częściej piją

Po srogim wycisku na siłowni zasługujemy na nagrodę. Niedawno przeprowadzone badania dowodzą, że po ciężkim treningu ludzie lubią się napić

Zdjęcie via Flickr

Artykuł ukazał się pierwotnie na Munchies

Po srogim wycisku na siłowni zasługujemy na nagrodę. Podczas gdy niektórzy lubią odzyskać stracone kalorie, napychając się frykasami, inni wolą przyjmować nagrodę w formie płynnej. Niedawno przeprowadzone badania dowodzą, że po ciężkim treningu ludzie uwielbiają się nawalić.

W trakcie badań, których wyniki opublikowano w „Health Psychology", odkryto, że im więcej ludzie ćwiczą, tym więcej piją. Znacie to uczucie satysfakcji i zastrzyk energii po siłce? Te pozytywne wibracje sprawiają, że nasze mózgi poszukują kolejnych podobnych bodźców. Często kończy się to piciem alkoholu. Dalsze badania, w których wykorzystano gryzonie laboratoryjne, opublikowano w „Frontiers in Psychiatry". Wykazały one, że alkohol i ćwiczenia wzmagają aktywność w obszarze mózgu odpowiedzialnym za nagradzanie.

Reklama

150 badanych (w równych proporcjach płciowych) wypełniło kwestionariusz dotyczący trybu życia i używało aplikacji zapisującej ich nawyki żywieniowe oraz spożycie alkoholu, w trzytygodniowych okresach, trzy razy w ciągu roku. Analizę wyników przeprowadzili badacze z Pennsylvania State University, którzy odkryli następującą prawidłowość: ludzie pili najwięcej alkoholu wtedy, gdy ćwiczyli.

Dawniej niektórzy naukowcy uważali, że wolimy uprawiać sport i spożywać alkohol w inne dni. Z kolei część badaczy już wcześniej zauważyła związek ćwiczenia z piciem.

Wydaje nam się, że nie chcielibyśmy zmarnować udanego treningu, zalewając go 600 kaloriami alkoholu. Niektórzy sugerowali, że wysiłek fizyczny może być niejakim antidotum dla alkoholu – ludzie, którzy ćwiczą, mają większe szanse na wybranie zdrowego stylu życia, z którym wiąże się ograniczenie albo wyeliminowanie alkoholu z diety. Jednak jest wręcz przeciwnie!

„Niezgodnie z przypuszczeniami, że aktywność fizyczna może być substytutem alkoholu, ludzie bardziej aktywni piją statystycznie więcej alkoholu niż ich mniej aktywni rówieśnicy" – piszą autorzy badań.

Wygląda na to, że ci piękni i wysportowani muszą nam się z czegoś wyspowiadać…

‒ Te badania są pierwszym dowodem na łączenie aktywności fizycznej z alkoholem w ciągu tego samego dnia u osób dorosłych ‒ mówi autor badań David E. Conroy.

Amerykańskie browary wprowadziły ostatnio nowe niskokaloryczne piwa – m.in. Miller64 i Bud Select 55. Może już wcześniej zdawały sobie sprawę, że po wyciśnięciu setki nie marzymy o niczym innym jak tylko o wychyleniu piwka? W reklamach obu produktów oglądamy, jak po udanym treningu grupka kolegów wyciąga z toreb piwo. „Medical Daily" donosi, że drużyny sportowców często świętują wygrane kilkoma kolejkami w barze, a sam aspekt towarzyski tej nagrody – spędzanie czasu z kolegami – staje się częścią nawyku picia po treningu.

Jeśli ćwiczycie, by spalić kalorie, które niedługo później nadrobicie, pijąc, miejcie na uwadze, że wasze wyliczenia mogą być raczej nieścisłe – inne badania dowiodły, że bardzo często nie mamy pojęcia, ile kalorii spalamy i przyjmujemy. Co ma zrobić ktoś, kto liczy kalorie, jeśli pilnowanie treningów i diety wydaje się tak beznadziejne? Może po prostu wypić kolejne piwo i wyluzować.