FYI.

This story is over 5 years old.

Seks

Sprawdź, czy twoja największa fantazja erotyczna jest wyjątkowa, czy po prostu nudna

Według nowych badań straż miejska podnieca zaskakująco wiele osób
Jan Bogdaniuk
tłumaczenie Jan Bogdaniuk
P3G73E
Fot. Jacob Lund / Alamy Stock Photo 

Seks to ulga. Seks to wyzwolenie. Pozwala uciec nam od siebie samych. Oczyszcza z napięć, jakie zbierają się w tobie, gdy któryś ze współlokatorów znowu zjadł twój humus, albo gdy szef po raz siódmy tego dnia powie do ciebie „ziomek”. Nic dziwnego zatem, że podczas seksu nasze myśli odpływają dość daleko, wyciągać na powierzchnię dość nieoczekiwane rzeczy.

Nowe badanie portalu IllicitEncounters.com zdaje się to potwierdzać. Dwa tysiące ochotników (po równo kobiet i mężczyzn) poproszono, by określili, o czym fantazjują podczas stosunku. Badacze uzyskali cały wachlarz odpowiedzi: od seksu z byłym partnerem, po… szybki numerek ze strażnikiem miejskim? Oto pierwsza dziesiątka:

Reklama

1. Seks z byłym/byłą — 55 procent
2. Scena seksu widziana w telewizji lub internecie — 40 procent
3. Seks z celebrytą/tką — 38 procent
4. Seks z obecnym partnerem — 36 procent
5. Seks z obcą osobą — 29 procent
6. Romans z kolegą/koleżanką z pracy — 27 procent
7. Seks z przyjacielem/przyjaciółką — 25 procent
8. Seks grupowy — 19 procent
9. Seks w miejscu publicznym — 14 procent
10. Seks przedstawicielem władzy, funkcjonariuszem policji lub straży miejskiej — 11 procent

Co nam to mówi? Z jednej strony większości badanych najwyraźniej brakuje wyobraźni; z drugiej: jedna na dziesięć osób, jakie każdego dnia mijasz na ulicy, idzie do domu i kochając się ze swoim życiowym partnerem, intensywnie marzy o strażniku miejskim wlepiającym jej mandat na goły tyłek. Dla każdego coś miłego?

Jeśli chodzi o różnice pod względem płci, kobiety częściej fantazjują o swoich byłych (57 procent i 53 procent), a także częściej marzą o bliskim spotkaniu z celebrytą. Z kolei mężczyzn częściej podnieca myśl o seksie w grupie albo z obcymi osobami. Warto też zaznaczyć, że IllicitEncounters.com to portal nastawiony na ludzi w związkach małżeńskich, więc prawdopodobnie nie traktuje milenialsów jako swojej głównej grupy demograficznej. W przeciwnym razie wyniki pewnie wyglądałyby nieco inaczej (zmysłowy seks z meblami w stylu skandynawskim — 71 procent; szybki numerek z dojrzałym awokado — 62 procent; oglądanie nowego serialu na Netfliksie jak tylko skończymy — 56 procent).

Reklama

By być z nami na bieżąco: polub nas, obserwuj i koniecznie zaznacz w ustawieniach „Obserwuj najpierw”. Jesteśmy też na Twitterze i Instagramie.

Artykuł pierwotnie ukazał się na VICE UK


Więcej na VICE: