Osiem najbogatszych osób na świecie posiada tyle samo, co połowa ludzkości

FYI.

This story is over 5 years old.

pieniądze

Osiem najbogatszych osób na świecie posiada tyle samo, co połowa ludzkości

Dysproporcje majątkowe na całym świecie uderzają przede wszystkim w kobiety

Artykuł pierwotnie ukazał się na VICE Canada

Jeżeli kiedykolwiek musieliście z przyczyn finansowych zrezygnować z zamówienia pizzy i zadowolić się mrożonką z pobliskiego monopolowego, zapewne poczujecie oburzeni faktem, że osiem najbogatszych osób z listy Forbesa posiada w sumie tyle samo, co ponad trzy i pół miliarda ludzi na świecie.

Owa ósemka krezusów, zaczynając od najbogatszego, to: Bill Gates, założyciel Microsoftu (75 mld dol. majątku); Amancio Ortega, magnat modowy i właściciel takich marek jak np. Zara (67 mld dol.); Warren Buffett, inwestor giełdowy (60,8 mld dol.); Carlos Slim, meksykański biznesmen (50 mld dol.); Jeff Bezos, założyciel i prezes Amazona (45,2 mld dol.); Mark Zuckerberg, współzałożyciel Facebooka i jego obecny prezes (44,6 mld dol.); Larry Ellison, współzałożyciel firmy Oracle (43,6 mld dol.); oraz Michael Bloomberg, prezes agencji Bloomberg i były burmistrz Nowego Jorku (40 mld dol.).

Reklama

Według raportu Oxfamu stworzonego na podstawie danych dotyczących rozkładu bogactwa w społeczeństwie (zebranych przez szwajcarski bank Credit Suisse), majątek ośmiu najzamożniejszych ludzi świata wynosił w 2016 roku około 436 miliarda dolarów, czyli dokładnie tyle samo, co dorobek biedniejszej połowy ludzkości. Warto zwrócić uwagę na to, że jeszcze rok temu potrzeba było oszczędności 62 bogaczy, żeby móc postawić taką równość.

Autorzy raportu podkreślili, że niełatwo wytłumaczyć, dlaczego tak bardzo zwiększyły się dysproporcje majątkowe w społeczeństwie,ale zaproponowali kilka hipotez wyjaśniających to zjawisko. Jako główne jego przyczyny podali między innymi napiętą sytuację na rynku międzynarodowym, zmiany klimatyczne oraz wojny.

„W przeciwieństwie do olbrzymich fortun najbogatszych, które zostały udokumentowane w najróżniejszych rankingach i rozliczeniach majątkowych, informacje na temat sytuacji finansowej biedniejszej połowy ludzkości są znacznie trudniejsze do zdobycia. Możemy jednak z absolutną pewnością stwierdzić, że ostatnie lata były wyjątkowo ciężkie dla osób żyjących w ubóstwie. Niejasne sytuacje prawne ich gruntów, bezprawne zawłaszczanie ziem przez duże koncerny, reprywatyzacji terenów miejskich oraz przymusowe przesiedlenia spowodowały, że zostali pozbawieni swoich głównych źródeł utrzymania: gruntów, zasobów naturalnych oraz nieruchomości".

Według raportu większość z tych osób zamieszkuje południowo-wschodnią część globu, przede wszystkim Indie, Afrykę oraz niektóre tereny Azji. Tylko jeden procent najbiedniejszej części ludzkości mieszka w Ameryce Południowej. Co ciekawe, ponad połowa miliarderów pochodzi właśnie z tego kontynentu.

Z danych zebranych przez Credit Suisse wynika również, że dysproporcje majątkowe między bogatymi a biednymi nie tylko zwiększają się z roku na rok, ale i nie ograniczają się jedynie do krajów Trzeciego Świata. Dwóch najbogatszych Kanadyjczyków, David Thomson i Galen Weston, posiadają w sumie 33,1 mld dolarów, czyli tyle samo, co najbiedniejsze 30 proc. obywateli kraju [kilka dni po opublikowaniu raportu zauważono, że Oxfam w swoich wyliczeniach uwzględnił dochody całej rodziny Thompsonów, a nie tylko Davida. W rzeczywistości potrzeba pieniędzy pięciu najbogatszych Kanadyjczyków, aby zrównoważyć majątek 30 proc. społeczeństwa – przyp. red.]. W owych 30 procentach większość stanowiły kobiety, w szczególności samotne, pracujące matki.

Dysproporcje majątkowe na całym świecie uderzają przede wszystkim w kobiety. Nawet w krajach wysoko rozwiniętych takich jak Kanada, Nowa Zelandia, Wielka Brytania czy Australia, stanowią one aż 60 proc. nieopłacanej siły roboczej. Co więcej, w 90 proc. przypadków zarabiają mniej niż mężczyźni na tych samych stanowiskach. Oczywiście zdarzają się bogaczki pokroju Liliane Bettencourt, głównej akcjonariuszki koncernu L'oreal, której majątek szacuje się na imponujące 36,1 mld dolarów, jednak w skali światowej kobiety stanowią zaledwie 15-20 proc. najbogatszej części społeczeństwa.

„Prawdopodobieństwo, że kobieta znajdzie zatrudnienie na rynku pracy, jest o 27 procent mniejsze niż w przypadku mężczyzny" – podają autorzy raportu. „Dodatkowo znacznie częściej muszą one zajmować stanowiska, gdzie ich prawa pracownika nie są chronione przez kodeks pracy. Niezależnie od wykonywanej pracy, zazwyczaj zarabiają również znacznie mniej niż mężczyźni".