Pigułka dzień po
Jak złe prawa reprodukcyjne utrudniają kobietom podróżowanie
Czasem najbliższa apteka z tabletką „dzień po” znajduje się w sąsiednim kraju
Ograniczenie dostępu do pigułki „dzień po” to dalsza próba kontroli nad Polkami
Minister Radziwiłł wciąż uważa, że tabletki „dzień po” są łykane przez nastolatki i kobiety jak cukierki. A ograniczenia mają być wprowadzane dla dobra Polek, które nie radzą sobie z tak skomplikowanymi środkami antykoncepcyjnymi
Reklama
Reklama
Reklama