FYI.

This story is over 5 years old.

18+

Dotyk przeznaczenia #07

Oczy mi się zaświeciły, bo wiedziałem, że kroi się pole do manewru pod jej bluzką. Zapytałem czy moglibyśmy umówić się kiedyś na jakieś zdjęcia, może wróżenie czy coś. Nie odpowiedziała nic, tylko zapisała swój numer na odwrocie paragonu.

Poznałem kiedyś w zoologicznym sympatyczną babkę. Kupowałem akurat jakieś żarcie w puszce czy kość dla psa znajomych, żeby wkupić się w łaski skurwiela, który zwykle podgryzał mi kostki.

W sklepiku, o którym mowa, pracowała sympatyczna rudzinka. Uśmiechała się zawsze delikatnie pod nosem jakby wiedziała coś, czego ja nie wiem i bardzo chciała to ukryć. Tego dnia, kiedy stałem już przy kasie zapytała czy podać coś jeszcze. Odparłem, że to wszystko i wyjąłem portfel. To będzie 19 złotych - rzekła i po chwili ściszonym głosem dodała - wujaszku…

Reklama

Oczy mi się zaświeciły, bo wiedziałem, że kroi się pole do manewru pod jej bluzką. Zapytałem czy moglibyśmy umówić się kiedyś na jakieś zdjęcia, może wróżenie czy coś. Nie odpowiedziała nic, tylko zapisała swój numer na odwrocie paragonu. Zadzwoniłem dopiero po dwóch dniach żeby nie myślała, że ze mnie taki napaleniec czy że może mi zależy.

Przyszła na lekkim rauszu, chyba chciała dodać sobie odwagi. Zaprosiłem ją do środka i dodaliśmy sobie jeszcze po 2 szklaneczki odwagi extra. Zaproponowałem coś z jej branży - miałem akurat zestaw naklejek ze zwierzętami. Ucieszyła się jak dziecko i chichotała trochę jak przyklejałem po kolei: dzika, orła, kota, jenota, ryjówkę i kilka innych. Dominowały zwierzęta nieudomowione. Gdzieś miałem super naklejki ze zwierzętami gospodarskimi, ale niestety nie mogłem ich nigdzie znaleźć.

Tego starego, indiańskiego sposobu nauczył mne kiedyś cygan w Białogórze, kiedy byłem jeszcze małym chłopcem. Sekret tkwi w odpowiednim zwilżeniu naklejki poprzez polizanie jej koniuszkiem języka. Która odpadnie z piersi dziewczyny jako pierwsza - ta będzie miała wpływ na jej niedaleką przyszłość. Tym razem odpadł lisek i wskazywał nosem zachód. Strasznie się ucieszyła, bo już kiedyś myślała o wyjeździe z kraju. Tym razem przepowiednia stawiała ją w sytuacji bez wyjścia. Spakowała walizki, a po 8 dniach dostałem kartkę z Odessy: "Popierdoliłam trochę kierunki, ale i tak jest zajebiście. Buziaki. K."

Reklama

Jak to mówią: Los jest ślepy, a pies z kulawą nogą nie zatańczy równo.

co wujaszek wywróżył poprzednio?

// DOTYK PRZEZNACZENIA #06  //  DOTYK PRZEZNACZENIA #05 // DOTYK PRZEZNACZENIA #04  //  DOTYK PRZEZNACZENIA #03  //
// DOTYK PRZEZNACZENIA #02  //  DOTYK PRZEZNACZENIA #01 //

zobacz też:

Odessa - Raj na ziemi
Królowie do wynajęcia
Art Drinkrektors & Copydrinkers