Miniony weekend to był ważny weekend. I to z dwóch powodów. Dla mnie, ponieważ w piątek pokazano finał jednego z moich ulubionych sitcomów „IT Crowd” (polski tytuł mi przez klawiaturę nie przejdzie). Dla całej reszty populacji zachodniej hemisfery, ponieważ w niedzielę wieczorem pokazano finał „Breaking Bad” (10 mln widzów). Nie będzie to jednak tekst, ani o jednym, ani o drugim, bo o zmarłych mówi się dobrze, albo wcale (albo dlatego, że się nie widziało). Spójrzmy zatem w świetlaną jesienną ramówkę i wspólnie wybierzmy nowych torrentowych i streamingowych ulubieńców.
Nie pocieszę osieroconych fanek i fanów Waltera White’a i realistycznych, pogłębionych kryminalnych seriali, bo tegoroczna jesień fantastyką i science-fiction stoi. A na zapowiedziany spin-off „BB” o prawniku Saulu Goodmanie jeszcze poczekamy.Jakimś zadośćuczynieniem może być rozpoczęty już „The Blacklist” (NBC, 23.09), opowieść o Raymondzie Reddingtonie, jednym z najbardziej poszukiwanych ludzi przez FBI (i zarazem byłym agencie), który sam się oddaje w ręce władzy, obiecując pomoc w schwytaniu terrorystów. Jednocześnie prowadzi oczywiście własną grę. Dla tych, co lubią znane melodie, najlepszym określeniem będzie, że to coś pomiędzy „Homeland” i „The Following”, z ledwo rozpoznawalnym Jamesem Spaderem (to już nie ten sam seksapil co w „Crash” i „Sekreterce”) w roli głównej.