meksykanie
Wojna meksykańsko mormońska
Wiadomo, meksykańskie kartele nie pierdolą się z niczym. Znaczą swój szlak łuskami, flakami i torbami po koksie. Na horyzoncie pojawił się ich nowy wróg - Mormoni. Niech Bóg ma ich w opiece.
Reklama
Wiadomo, meksykańskie kartele nie pierdolą się z niczym. Znaczą swój szlak łuskami, flakami i torbami po koksie. Na horyzoncie pojawił się ich nowy wróg - Mormoni. Niech Bóg ma ich w opiece.