najgorsze
Zrobiłem sobie botoks u najgorzej ocenianego chirurga plastycznego w mieście
Czy po zabiegach u doktora, którego gabinet mieści się w sportowej torbie, będę mógł spojrzeć w lustro?
Ostrzygłem się u najgorzej ocenianego barbera w mieście
Trochę się zapuściłem, więc czas na strzyżenie. Redakcja zgodziła się pokryć koszt wizyty u barbera — pod warunkiem, że będzie najgorszy w mieście
Poszedłem na kurs walki do najgorzej ocenianego trenera MMA
Mój nowy mistrz, mimo wielu fatalnych opinii, uczy mnie, jak się bronić — również przed hejterami
Wydziarałem się w najgorzej ocenianym salonie tatuażu
Czy złe oceny w internecie zawsze oznaczają beznadziejne usługi? Postanowiłem się przekonać... na własnej skórze!
Filmy, których nie powinniście oglądać z rodziną w Boże Narodzenie
Oto pięć najgorszych filmów, które na bank zrujnują magię tych świąt
Tajniacy opowiadają o najgroźniejszych sytuacjach, w jakich się znaleźli
„Jesteście z policji?” – zapytał. „Bo jeśli tak...” – dodał, przystawiając mi do czoła dwa palce jak pistolet. „Bang! Bang!”
Ludzie opowiadają o swoich najdziwniejszych przygodach na jedną noc
Jednorazowe numerki: każdy pewnie ma na koncie co najmniej jeden. Ranek przeważnie przynosi żal i wyrzuty sumienia, ale przynajmniej pozostawia niezłą anegdotę
Praca w sieciówce nauczyła mnie nienawidzić ludzi
Ten tekst jest o chamach i prostakach, cholerykach i brutalach, flejach i świntuchach — o klientach
Najgorsze rzeczy, jakie widzieliśmy na afterach
„Myśleli pewnie, że znaleźli sobie zaciszny kącik na tym skwerku i zaczęli się pieprzyć na pieska na oczach całej imprezy”
Najbardziej traumatyczne historie rozpoczęcia roku szkolnego w sześciu słowach
„Byłam strasznie zestresowana. Zwymiotowałam do plecaka”
Przewodnik po najbardziej bezużytecznych kierunkach studiów w całej Europie
Od dyplomu ze stand-upu, przez numizmatykę, po politologię: oto studia, które gwarantują ci stabilne bezrobocie
Goście weselni mówią o najgłupszych rzeczach, jakich zażyczyła sobie od nich para młoda
„Mój szef powiedział, że mogę przyjść na jego wesele, o ile sama zapłacę za swój talerz. Nie poszłam”