Kadr via CNN
Na wypadek gdybyście nie wiedzieli, informujemy że w Stanach Zjednoczonych trwa właśnie Konwencja Partii Republikańskiej i oprócz afery z plagiatem przemowy Michelle Obamy przez żonę Donalda Trumpa, kandydat na prezydenta postanowił zadbać o to, by nie był to jedyny gorący temat tego wydarzenia. Polityk wykorzystał utwór “We Are the Champions” z repertuaru Queen. Bez aprobaty samych zainteresowanych. Wiecie, to fantastyczna piosenka nadająca się do świętowania nawet najmniejszego osiągnięcia w życiu, ale użycie jej przez prawicowego dupka to niezwykła zniewaga dla lidera grupy, nieżyjącego już Freddie Mercury’ego, który swoją drogą był najbardziej popularnym gejem w rockowym światku. Ups.
Videos by VICE
Queen podzielili się swoją refleksją na temat całego zajścia na Twitterze.
To już kolejne muzyczne faux pas polityka w tej kampanii. Panie Trump, to już najwyższa pora, by znaleźć sobie nowy (zaakceptowany również przez autorów) hymn w wyścigu o fotel prezydenta.
More
From VICE
-
(Photo by Francesco Castaldo/Pacific Press/LightRocket via Getty Images) -
M Scott Brauer/Bloomberg via Getty Images -
Firefly Aerospace/YouTube -
Justin Paget / Getty Images