Filipiny zajmują czwarte miejsce pod względem najbardziej katolickich krajów na świecie- posiadają prawie tyle samo wierzących co Stany Zjednoczone, mimo że są trzy razy mniejsze. Ponad 80 procent mieszkańców tego kraju identyfikują się jako katolicy. Większość z nich chce łatwiejszego dostęp do antykoncepcji. Właśnie dlatego kilka dni temu celebrowano na ulicach, gdy Sąd Najwyższy zatwierdził ustawę, pozwalającą rządowi zapewniać darmową antykoncepcję dla mieszkańców. Ustawa przewiduje też opiekę medyczną dla kobiet, poddanym nielegalnej aborcji oraz zajęcia z edukacji seksualnej dla osób dorosłych, uczniów szkół średnich i studentów. Kościół Katolicki jest nieco mniej zachwycony z przebiegu całej sprawy. W połączeniu z małą grupą wiernych walczy z ustawą podpisaną w grudniu 2012 roku przez prezydenta Benigno Aquino III (katolika). Uczynił to w celu ograniczenia gwałtownego wzrostu populacji o ponad 2 % w skali roku. Chwile później ustawa została jednak tymczasowo wstrzymana, w momencie gdy kościół zakwestionował jego konstytucyjność w sądzie, co więcej zorganizował nawet protest przeciwko niej. Jednak mimo tych działań 72% mieszkańców kraju nadal popierało ustawę.
Francisco Tatad, jeden z największych przeciwników ustawy ostrzegł, że decyzja Trybunału może w przyszłości spowodować zamieszki. Wspomniał również, że ubodzy mieszkańcy niekorzystający z antykoncepcji są szlachetniejszymi katolikami. „Oznacza to nieposłuszeństwo obywatelskie”- powiedział były senator. „Niektórzy z nas będą chcieli przeciwstawić się diabelskiej władzy i umrzeć w męczarniach, jeśli będzie trzeba, bo jedynym powodem który daje nam szanse by walczyć , jest coś większego niż tylko my sami”. Rząd popiera ustawę, która ma na celu pomóc ubogim ludziom w świadomym planowaniu rodziny- Filipiny mają obecnie najwyższy wskaźnik narodzin w Azji wschodniej. Ma również nadzieję że ustawa przyniesie pozytywne skutki w postaci obniżenia liczby umieralności kobiet, która jest ponad 8 razy większa niż w Stanach Zjednoczonych.
Videos by VICE
„Ta monumentalna decyzja podtrzymuje rozdzielenie kościoła i państwa, oraz potwierdza wyższość rządu w świeckich obawach zdrowotnego i społeczno-gospodarczego rozwoju” – powiedział Edcel Lagman, główny autor ustawy i obrońca praw człowieka. Dodał również, że Filipiny to jedno z dwóch państw na świecie, które nie uznaje rozwodów. Drugim jest Watykan.
NAJWIĘKSZA JAPOŃSKA ORGANIZACJA PRZESTĘPCZA ZAŁOŻYŁA STRONĘ INTERNETOWĄ